O “Lwowie”, podróży, katedrze w Rouen, kapitanie Maciejewiczu i szopie praczu

Cherbourg, 11 maja 1924,
Kochany Tatusiu,
Od tygodnia z górą, jak to pewnie wiadomo Tatusiowi z moich pocztówek, jestem na “Lwowie”. W podróży od Gdyni do Dunkierki widziałem wiele rzeczy nieprawdopodobnych (…) Po drodze z Dunkierki do Cherbourga zatrzymywaliśmy się w Arras, Amiens, Rouen, (…) W Rouen mieliśmy na przykład możność obejrzenia sławnej katedry z grobami Joanny D’Arc i Ryszard Lwie Serce (…) w drodze do Cherbourga nie mogłem się najeść tem co nam wyfasowali, tu jest wszystko tanie oprócz żarcia. (…) obiad złożony z kupy sałaty i maleńkiego befsztyka, 5×4½ kosztuje 10 franków, oczywiście po takim obiedzie człowiek czuje się tak jak gdyby nic nie jadł, chyba że ma ptasi lub francuski żołądek. (…) Poza tem uprzyjemniają nam czas kłótnie “Macaji” vel Maciejewicza i Szczygielskiego i dbałość Misia, małego niedźwiadka brazylijskiego, o czystość swego ogona. (…)

Scenariusz i reżyseria: Zacharjasz Muszyński, Małgorzata Karolina Piekarska
Montaż i opracowanie muzyczne: Małgorzata Karolina Piekarska
Czytał: Maciej Szymczak

W filmie wykorzystano fragmenty filmu z 1926 roku pt. “Zew morza” w reżyserii Henryka Szaro. To jedyny film, w jakim “zagrał” statek szkolny “Lwów”, na którym pływał autor listów. Materiał został udostępniony dzięki Filmotece Narodowej – Instytutowi Audiowizualnemu (FINA). 

 Film „Zew morza” w całości można obejrzeć w serwisie Ninateka: 
https://ninateka.pl/film/zew-morza-henryk-szaro